
Książka za ponad 500zł?
Kto wie to wie, kto nie wie to nie wie, ale napisałem i sam wydałem 2 książki i czasem ktoś robi mi miłą niespodziankę, że owoc twórczości mojej w moim sklepiku zamówi. Jak mieszkałem w Warszawie lubiłem dowozić książki do mieszkań nabywców najchętniej rowerem. Kręciło mnie, że na ludziach robiło wrażenie, że sam autor